![Roksana Środa](https://czytajsklad.com/wp-content/uploads/2021/02/zdrowe-slodycze-1-644x337.png)
Od zdrowych słodyczy też możesz przytyć
Fit słodkości, batoniki proteinowe, zdrowe ciasteczka… Domowe, z marketu i ze sklepu z suplementami. Czy rzeczywiście wszystkie są takie zdrowe? Czy można je jeść bez ograniczeń? Czy będą pomocne w procesie redukcji masy ciała? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
W dobie social mediów, zwłaszcza Instagrama, coraz częściej napotykamy na domowe i zdrowsze zamienniki tradycyjnych słodyczy. Wypieki bez cukru, batoniki wzorujące się na tych pochodzących od znanych firm czy alternatywne przekąski dla osób z problemami zdrowotnymi czy alergiami pokarmowymi – królują. Jednocześnie świadomość społeczeństwa na temat tego, jak niekorzystny wpływ na zdrowie ma żywność przetworzona, jest coraz większa. To bardzo cieszy! Mam jednak wrażenie, że nadal pozostało wiele do zrobienia. Zwłaszcza w temacie analizy składu produktów spożywczych. Tutaj na pomoc przychodzi chociażby strona CzytajSkład.pl, która stanowi nieocenione wsparcie.
Wrodzona skłonność do słodyczy
Zdecydowana większość z nas – zwłaszcza kobiet – uwielbia słodki smak. Ten nawyk kształtuje się już w dzieciństwie. Słodkości kojarzą nam się z nagrodami, prezentami i przyjemnymi chwilami. Uwielbiamy słodycze, słodkie napoje i desery. Dostajemy je w prezencie, dajemy na przeprosiny i w podziękowaniu drugiej osobie. Nie przesadzę, jeśli napiszę, że zdecydowana większość kobiet, z którymi współpracuję, na pytanie w ankiecie „co jest twoim największym problemem w diecie?”, odpowiada – słodycze. Kiedy wprowadzamy zmiany w codziennym żywieniu, za czym najbardziej tęsknimy? Większość osób za słodkościami – nie ma co ukrywać.
Potrzebne zdrowe wsparcie!
Na ratunek przychodzą fit desery i batoniki proteinowe. Najpierw te drugie, ponieważ nie wymagają od nas żadnej pracy i są zdecydowanie łatwiej dostępne. Słodycze proteinowe znajdziemy już w każdym sklepie – mniejszym i większym. Z mojego punktu widzenia – mają swoje wady i zalety.
Plusem jest fakt, że to (zazwyczaj) lepszy wybór, niż np. popularne snickersy. Chociażby ze względu na to, że zawierają w porcji zdecydowanie więcej białka i błonnika, które zapewniają sytość. Minusem jest natomiast to, że w składzie takich batonów często można znaleźć tablicę Mendelejewa, a niektóre jakością wcale nie wygrywają ze snickersem. Jest na to sposób… Dokładne czytanie listy składników i kontrolowanie tego, co jemy. Im krótsza lista składników, tym lepiej dla twojego zdrowia. Jeśli jeszcze nie potrafisz samodzielnie przeanalizować składu produktu, który chcesz kupić i nie wiesz, na co zwrócić uwagę, skorzystaj z pomocy wyszukiwarki na stronie CzytajSkład.pl.
Co zatem wybrać? Jeśli znajdziesz batona proteinowego z dobrym składem, zdecydowanie możesz kupić go z czystym sumieniem.
Jeśli będzie z gorszym składem? Mimo wszystko sięgnęłabym po niego, ze względu na większą ilość białka, a co za tym idzie – zwiększenie sytości i uzupełnienie białka w posiłku.
Znajdź złoty środek
Przy okazji, warto pamiętać, że takie batony mogą mieć 200 kcal lub 500 kcal. Mogą być fajnym elementem posiłku lub zastąpić cały, porządny obiad. Z tyłu głowy warto mieć swoje dobowe zapotrzebowanie kaloryczne i kalkulować – przynajmniej mniej więcej. Całkiem niedawno śledziłam dyskusję na jednej z grup na Facebooku. Pewna dziewczyna każdego dnia jadła batonik proteinowy, a mimo to nie chudła. Dlatego warto wspomnieć o dwóch ważnych sprawach. Po pierwsze – słodycze z dodatkiem białka ani nie odchudzają, ani nie przyspieszają odchudzania. Po drugie – jeśli oprócz swoich standardowych posiłków, dodatkowo zjesz taki batonik, automatycznie przyjmiesz od 200 do 500 kcal więcej. Zwykle oznacza to, że twoja dieta przestaje być dietą redukcyjną i nie chudniesz.
Domowe słodycze – czym to się je?
Fit słodkości, które robimy samodzielnie w domu, to kolejna możliwość zastąpienia niezdrowych słodyczy. W dobie social mediów – bardzo popularna! I dobrze! Coraz więcej osób przekonuje się, że takie „słodycze” są świetną alternatywą dla mieszanki cukru i tłuszczów utwardzonych. Nie tylko pod względem wpływu na zdrowie, ale i walorów smakowych – niczego nie można im zarzucić.
Problemem, jaki może się pojawić jest brak świadomości, że te zdrowe zamienniki również mają kalorie. Ciasto bez cukru, laktozy i glutenu również może przyczynić się do tycia lub utrudnić odchudzanie. Co więcej, nierzadko widzi się zdrowe zamienniki, które mają dwa razy więcej energii od tych tradycyjnych. Przykładowo, zwykły sernik z cukrem dostarczy 300 kcal w kawałku, a ten wegański z kaszy jaglanej 500 kcal. Nie ma wątpliwości co do tego, że wegański będzie korzystniejszy dla naszego zdrowia. Natomiast, jeśli celem jest także odchudzanie, warto zwrócić uwagę nie tylko na skład, ale i na kaloryczność.
Zdrowe słodycze pomagają w odchudzaniu? I tak, i nie…
Jeśli skutecznie zastąpią w twojej diecie dużą ilość słodyczy ze sklepu, to tak. Wpłyną bardzo pozytywnie na zdrowie i ułatwia utratę masy ciała. Pod warunkiem, że uwzględniasz je w swoim dobowym zapotrzebowaniu kalorycznym. Na poprzednim przykładzie – zamiana 1:1 pod względem porcji niekoniecznie ma sens, jeśli nie uwzględnisz kaloryczności.
Nie, jeśli zjadasz je dodatkowo… Przykładowo, do jadłospisu na 1700 kcal, dodasz zdrowy batonik warty 300 kcal. W efekcie – wychodzisz z deficytu kalorycznego, a tym samym – efektów redukcji brak. Nie, jeśli zapominasz, że zdrowe jedzenie również ma kalorie. Nie, jeśli one wcale nie poskromią twojej wielkiej ochoty na tradycyjne słodkości i po zdrowym batoniku sięgniesz po ten niezdrowy.
Podsumowując – zdrowe słodkości również tuczą, jeśli jemy je w nadmiarze.
Zdrowe odżywianie również może doprowadzić do nadwagi, a hasło „fitness” na opakowaniu wcale nie oznacza, że dany produkt jest zdrowy.
Mimo wszystko, zdecydowanie warto wybierać zdrowe zamienniki – domowe i te gotowe, chociażby ze względu na nasze zdrowie. Przy okazji, warto po prostu spojrzeć na ich kaloryczność i uwzględnić je w swoim dobowym zapotrzebowaniu energetycznym.
![Roksana Środa](https://czytajsklad.com/wp-content/uploads/2021/02/RS-644x251.png)