Opracowanie Dr Krystyna Pogoń Centrum Dietetyczne Dietific

Sól kuchenna to nic innego jak chlorek sodu – bardzo prosty związek mineralny, mający tak wielkie znaczenie dla gospodarki ludzkiego organizmu, a także dla smaku wielu potraw. Od zarania dziejów sól była jednym z najbardziej cenionych związków – nazywana „białym złotem” była synonimem bogactwa, a także przedmiotem legend – jak choćby tych dotyczących polskich kopalń soli w Wieliczce i Bochni. Dziś wiemy, że sól ma dwa oblicza – choć może nadawać wyjątkowy smak żywności czy stanowić najprostszy sposób konserwacji, może też przyczyniać się do wielu poważnych problemów zdrowotnych.

Sól – źródła i znaczenie w żywieniu człowieka

Sól w organizmie człowieka ulega dysocjacji na jony – anion chlorkowy i kation potasowy. W takiej postaci jest składnikiem płynów ustrojowych i uczestniczy w wielu procesach metabolicznych. Sód bierze udział w utrzymywaniu ciśnienia osmotycznego, reguluje gospodarkę wodną i umożliwia przewodzenie impulsów nerwowych. Z kolei chlor oprócz udziału w regulacji ciśnienia osmotycznego jest składnikiem soku żołądkowego i aktywatorem enzymów związanych z trawieniem. Wydawałoby się więc, że sól jest człowiekowi niezbędna i możemy solić dania na zdrowie. Jednak zdaniem ekspertów FAO/WHO oraz polskiego Instytutu Żywności i Żywienia wcale tak nie jest. Według nich całe zapotrzebowanie na sód i chlor może zostać zaspokojone przez ilości tych pierwiastków naturalnie znajdujące się w surowcach spożywczych. Na dodatek nie muszą one mieć smaku słonego – bo także inne połączenia w solach mineralnych mogą być źródłem sodu i chloru. Można więc powiedzieć, że w świetle dzisiejszej wiedzy – sól jest może smacznym elementem naszej żywności, ale raczej zbędnym z perspektywy potrzeb organizmu.

Obecnie uważa się, że spożycie 5 g soli dziennie (dotyczy to zarówno tej którą sami dodajemy, jak i tej która już w żywności jest) jest bezpieczne dla zdrowia człowieka. Niestety jak pokazują badania IŻŻ statystyczny Polak zjada praktycznie trzykrotnie więcej soli, a to jest już niebezpieczne dla zdrowia.

Sól – zagrożenie dla zdrowia

Nadmierne spożycie soli – a właściwie zawartego w niej sodu, prowadzi do szeregu chorób, a naukowcy wraz z rozwojem wiedzy ciągle poszerzają ich listę. W pierwszej kolejności nadmiar soli prowadzi do zatrzymywania wody w organizmie, a w efekcie do nadciśnienia, choroby niedokrwiennej serca, wylewów do mózgu. Ponadto zbyt słone potrawy stanowią czynnik ryzyka rozwoju wrzodów i raka żołądka, a także osteoporozy. W ostatnich latach zwraca się także uwagę na powiązanie chorób degeneracyjnych układu nerwowego z wysokim spożyciem soli. Wobec powyższych informacji ograniczenie spożycia sodu jest jednym z żywieniowych priorytetów, co znalazło swoje odzwierciedlenie choćby w zniknięciu solniczek ze szkolnych stołówek.

Sól w żywności

Niestety rezygnacja z solenia potraw w domu nie jest wystarczająca do zapewnienia prawidłowego poziomu soli w diecie. Wynika to z powszechnego dodatku soli do różnych produktów spożywczych. Sól znajduje się nie tylko w słonych przekąskach czy fast-foodach, ale także w wielu produktach, które wydają nam się zdrowe lub naturalne. Także tradycyjne produkty mają sporo soli – nic w tym dziwnego – dawniej była ona wykorzystywana jako konserwant uniemożliwiający rozwój bakterii i pleśni (dziś w tym celu stosuje się konserwanty lub odpowiednie technologie nadające żywności trwałość). W niewielkich ilościach możemy także znaleźć sól w produktach zaskakujących np. w mlecznych deserach – o ile jednak nie czujemy smaku słonego dodatek ten jest zapewne na tyle mały, że nie ma istotnego wpływu na ogólną podaż soli w naszej diecie.

Najwięcej soli znajdziemy w następujących produktach (oprócz tych oczywistych jak solone przekąski typu chipsy, orzeszki, frytki):

– pieczywo, w tym pieczywo tradycyjne

– wędliny

– sery żółte i topione

– warzywa kiszone

– warzywa w puszkach i marynaty

– ryby wędzone

– gotowe dania

– mieszanki przypraw z solą

Jak ograniczyć sól w diecie

Celem ograniczenia podaży soli w diecie należy zwracać uwagę na wybierane produkty spożywcze i wybierać te naturalne, nisko przetworzone, które nie są jej źródłem. Można przecież zamiast kanapek przygotować sałatkę z kaszy czy płatki zbożowe, a wędlinę zastąpić pieczonym w ziołach mięsem. Kontrolę nad ilością soli w kupowanych produktach mogą ułatwiać etykiety – wielu producentów oprócz składu i podstawowej wartości odżywczej (ilość kalorii, białka, tłuszczu i węglowodanów) umieszcza na etykiecie także informację o zawartości soli lub sodu.

Drugim krokiem jest nauczenie się ograniczania soli podczas samodzielnego przygotowywania potraw – zastępowanie soli aromatycznymi ziołami i przyzwyczajenie się do naturalnego smaku mniej słonych potraw. Szczególnie w przypadku dań dla dzieci warto zwrócić uwagę na ilość soli – one nie mają tak silnie wykształconej preferencji dań słonych i potrawy o małej zawartości soli wcale nie będą dla nich dziwne czy niesmaczne. Warto z tego skorzystać i nie wprowadzać złych nawyków żywieniowych.

Biorąc pod uwagę, że zagrożenie dla zdrowia stanowi sód, a niektóre potrawy niezbędnie wymagają dodatku soli do smaku – warto zamienić w kuchni zwykłą sól na specjalnie przygotowywane rodzaje soli o obniżonej zawartości sodu – jak sól sodowo-potasowa, czy sól magnezowa. Także niektóre rodzaje soli morskiej to mieszaniny chlorku sodu i chlorku potasu i mogą stanowić zdrowszą alternatywę dla tradycyjnej soli kuchennej.

Ostatnio dużą popularnością cieszą się zachwalane jako zdrowe różne rodzaje soli – np. różowa sól Himalajska, sól Kłodawska, sól wulkaniczna. Na różnych portalach internetowych można znaleźć informacje o ich dobroczynnym wpływie na zdrowie człowieka, co ma wynikać z bogactwa zawartych w nich minerałów. Rzeczywiście tego typu sole mają cały wachlarz składników mineralnych – ale należy podkreślić, że stanowią one zaledwie ułamek procenta składu, a głównym składnikiem (97-99.5% zależnie od rodzaju soli) stanowi zwykły chlorek sodu. Należy więc tego typu informacje traktować wyłącznie jako marketing, bo realna szkodliwość takiej soli jest taka sama jak oczyszczonej soli kuchennej i w dokładnie taki sam sposób może przyczyniać się do rozwoju nadciśnienia i innych chorób związanych z nadmiernym spożyciem sodu. Komponując zdrową dietę powinniśmy po prostu zrezygnować z soli (ewentualnie stosować te o obniżonej zawartości sodu), a wartościowych soli mineralnych szukać w warzywach i owocach, pełnoziarnistych produktach zbożowych, orzechach i nasionach roślin strączkowych.

Sól jako źródło jodu w diecie

Jod jest niezbędnym pierwiastekiem dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy, a jego niedobór prowadzi do rozwoju wola endemicznego i niedoczynności tarczycy. Niestety na większości terenów w Polsce podaż tego pierwiastka z żywności jest niewystarczająca. Stąd też w latach 30 ubiegłego wieku podjęto decyzję o wzbogacaniu żywności w jod, a jako nośnik dla tego pierwiastka wybrano powszechnie spożywaną sól. Należy przy tym podkreślić, że dziś obowiązek jodowania soli dotyczy wyłącznie soli do bezpośredniej konsumpcji, a nie przemysłowej. Spożywając więc żywność do której została dodana sól podczas produkcji (jak pieczywo czy wędliny) nie dostarczamy jodu – działanie takie ma wyłącznie sól spożywcza jodowana jaką możemy użyć do solenia potraw w domu. Wzbogacanie soli w jod przyczyniło się do zlikwidowania niedoborów tego pierwiastka w populacji, jednak obecnie kiedy znane jest zagrożenie jakie niesie wysokie spożycie soli, poszukiwane są nowe nośniki dla tego ważnego pierwiastka. Na dzień dzisiejszy większe zagrożenie dla zdrowia stanowi nadmiar soli, należy więc ograniczyć jej spożycie, jednocześnie dbając o podaż jodu z innych źródeł jak ryby morskie czy preparaty z tranem.