Suplementy diety

Opracowanie Dr Krystyna Pogoń Centrum Dietetyczne Dietific

Pytanie czy warto lub należy spożywać suplementy diety jest bardzo trudne. To co wiadomo na pewno to, że co czwarty Polak stosuje suplementy, a rekordziści stosują nawet kilkanaście różnych jednocześnie. Suplementy diety to rynek wart wiele pieniędzy, po które producenci chętnie sięgają do naszych kieszeni, często stosując niezbyt etyczne chwyty marketingowe i obiecując wieczne zdrowie, urodę i szczęście dzięki jednej tylko pastylce odpowiedniego środka. Suplementów z całą pewnością nie należy z góry odrzucać, gdyż dla pewnych grup są ważnym elementem diety pozwalającym cieszyć się odpowiednim zdrowiem. Nie należy też suplementów pakować do jednego worka – gdyż różnią się one zasadniczo składem i potencjalnymi funkcjami. Należy jednak podchodzić do nich z dużą ostrożnością, zdecydowanie większą niż obecnie stosowana przez konsumentów.

Co to jest?

Suplementy diety to specyficzna kategoria produktów na skrzyżowaniu żywności i leków. Zgodnie z definicją (z Ustawy o Bezpieczeństwie Żywności i Żywienia) suplement diety to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, występujący w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek, w saszetek z proszkiem, ampułkach z płynem i w innych podobnych postaciach przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych. Definicja ta przewiduje jednak, że jako suplement diety nie mogą być sprzedawane środki lecznicze – gdyż te powinny być rejestrowane jako leki, kontrolowane przez nadzór farmaceutyczny i sprzedawane głównie w aptekach.

Gdzie pieniądze kłócą się z etyką

Z założenia suplementy są bardzo pozytywnymi produktami – jeżeli z jakiegoś powodu mamy problem z zaspokojeniem potrzeb żywieniowych za pomocą obecnie stosowanej diety – możemy zastosować suplement i dostarczyć tych brakujących składników. W praktyce jednak pojęcie suplementu jest mocno nadużywane przez producentów, w tym przez koncerny farmaceutyczne, dla których suplement to droga na wprowadzenie produktu na rynek bez konieczności spełniania szeregu wymagań jakościowych stawianych lekom. Możemy więc oprócz zwykłych preparatów witaminowych czy witaminowo-mineralnych znaleźć suplementy nieomalże na wszystko – od porostu włosów, przez potencję, aż do wiecznego zdrowia, urody i szczęśliwości. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że suplementy wcale takiego działania mieć nie muszą – w przeciwieństwie do leków nie podlegają żadnym badaniom klinicznym – producent nie musi udowadniać ani pozytywnego wpływu na zdrowie ani określać jakie są potencjalne skutki uboczne stosowania suplementu. Dlatego też w paczce z suplementem nie znajdziemy ulotki jak w leku, jedynie krótką informację o stosowaniu.

Obecnie wymagane jest aby oświadczenia żywieniowe (a więc deklaracje jakie mogą składać producenci odnośnie działania danej żywności) były zgodne ze ścisłymi wytycznymi UE. Oznacza to, że grono ekspertów oceniło jakie ze składników żywności mogą pełnić określone funkcje fizjologiczne – i takie właśnie producent może wypisać jeżeli dany składnik jest zawarty w suplemencie. Podkreślić należy jednak, że spośród wszystkich potencjalnie bioaktywnych substancji mogących się znaleźć w suplementach na listę trafiły witaminy, składniki mineralne, bakterie probiotyczne i błonnik pokarmowy. Nie ma tam natomiast zdecydowanej większości składników zawartych w suplementach i reklamowanych jako skuteczne w zapobieganiu różnym problemom zdrowotnym lub przywracające witalność.

Niestety nawet takie wytyczne nie powodują zupełnej uczciwości ze strony producentów. Dla przykładu producent sprzedaje wieloskładnikowy syrop z sokiem z malin i witaminą C i reklamuje go jako środek zapobiegający przeziębieniom. Grafika i reklama sugerują, że to sok z malin jest tym „leczniczym” składnikiem, natomiast to dodatek witaminy C pozwala na określenie syropu jako wspomagającego odporność. Mając w pamięci babciny sok malinowy sięgamy po ten środek płacąc zdecydowanie więcej niż za tabletki z witaminą C, chociaż jedynym uznawanym składnikiem aktywnym obydwu jest dokładnie to samo – kwas L-askorbinowy, czyli witamina C. Często przy takim syropie znajdziemy także grafikę sugerującą, że będzie on skuteczny także jako „lekarstwo” na przeziębienie poprzez prezentację osoby chorej. Suplement jednak zgodnie z definicją nigdy nie może być skuteczny w walce z chorobą – gdybyśmy chcieli przypisać środkowi takie działanie mamy obowiązek wprowadzić go na rynek jako lek.

Drugim przykładem mogą być tabletki odchudzające. Zawierają one często cały szereg składników aktywnych i wyciągi z różnych egzotycznych roślin. Jednak dla żadnego z nich nie wykazano działania odchudzającego – wystarczy jednak, że producent doda do preparatu chrom i już może zadeklarować, że ma on właściwości odchudzające. To o czym „zapomina” przy okazji poinformować, to że chrom sam w sobie nie jest odchudzający, a jedynie u osób, które cierpią na jego niedobór pomaga uzupełnić niedobory i tą metodą pozytywnie oddziaływać na metabolizm. Suplement taki nie będzie skuteczny w walce z nadwagą wynikająca ze spożywania zbyt dużej ilości jedzenia lub z problemów metabolicznych jak np. niedoczynność tarczycy.

Takie przykłady można mnożyć – podobne praktyki dotyczą bowiem większości sprzedawanych środków, które nie są po prostu źródłem witamin i minerałów.

Z suplementami jest jeszcze jeden problem jakim jest brak jednoznacznych wytycznych odnośnie ich jakości i składu. Kupując więc dany suplement nie mamy gwarancji co do ilości substancji czynnej, a także jej czystości.

Kiedy warto sięgnąć po suplementy diety

Choć powyższe informacje mogą zniechęcać do stosowania suplementów diety w ogóle to są jednak sytuacje kiedy odpowiednio dobrane suplementy są bardzo pożądanym uzupełnieniem diety. Eksperci do spraw żywienia, lekarze oraz dietetycy uważają, że suplementy diety niekoniecznie są potrzebne człowiekowi, którego dieta jest ułożona w sposób różnorodny i zgodny z racjonalnym sposobem odżywiania. Konieczność ich spożywania uzasadniają jedynie w przypadkach zwiększonego zapotrzebowania na składniki mineralne i/lub witaminy oraz podczas zaburzeń ich przyswajania. Suplementacja jest konieczna w następujących sytuacjach:

1. U wszystkich osób, u których ze względu na układ diety (niskie spożycie ryb) i małą dostępność światła słonecznego istnieje podejrzenie wystąpienia niedoborów witaminy D3.

2. U osób dorosłych, w przypadku codziennej diety poniżej 1600 kcal, u których występuje ryzyko zbyt małej podaży składników mineralnych i witamin wraz z pożywieniem.

3. U kobiet w ciąży, u których konieczne jest spożycie, m.in. kwasu foliowego, żelaza czy jodu, a w II i III trymestrze także kwasów DHA i EPA.

4. U osób będących na diecie redukcyjnej lub eliminującej wybrane składniki odżywcze (przykładem mogą być weganie lub osoby z alergią pokarmową)

5. U kobiet po menopauzie, u których wymagana jest suplementacja wapnia i witaminy D3.

6. U niemowląt karmionych naturalnie, wymagających suplementacji witaminy K i D3.

7. U sportowców, w przypadku stosowania diety eliminacyjnej przed zawodami, diety wysoko węglowodanowej o małej gęstości odżywczej a także podczas rekonwalescencji po kontuzjach.

8. U osób z zaburzeniami mikroflory jelitowej zalecana jest suplementacja probiotykami.

9. Suplementy zawierające kompleks kwasów Ω-3 i Ω-6 których dieta jest w nie uboga lub u osób z ryzykiem rozwoju dyslipidemii.

Ponadto za słuszne uznaje się stosowanie suplementacji preparatów wapnia u osób, które unikają mleka i produktów mlecznych, a także preparatów witaminy B12, dla osób dorosłych powyżej 50 roku życia, u których wchłanianie tej witaminy jest upośledzone.

Warto zauważyć, że wszystkie powyższe wskazania do stosowania suplementów diety dotyczą witamin, minerałów i probiotyków, nie ma tam natomiast składników bioaktywnych pochodzących z ziół czy żywności.

Jakie suplementy wybierać?

Wybierając suplement warto w pierwszej kolejności zastanowić się czy mamy po temu potrzebę czy też będziemy kolejnym odbiorcą atrakcyjnej reklamy bez pokrycia. Warto ograniczyć się do stosowania suplementów z witaminami, minerałami, probiotykami, kwasami Ω-3 i Ω6 lub z błonnikiem pokarmowym. Jeżeli mamy wątpliwości co do tego czy potrzebujemy suplementacji diety warto udać się do dietetyka i przeanalizować swój jadłospis, gdyż przewlekłe spożywanie zbyt dużych dawek składników z suplementów wcale nie będzie korzystne dla naszego zdrowia. Jeżeli mamy potrzebę zastosowania suplementu sprawdźmy najpierw czy podobnego preparatu nie można dostać w formie środka farmaceutycznego. Nie dość, że często są one tańsze w takiej formie, to mamy także większą gwarancję jakości i składu. Jeżeli decydujemy się na suplementy wybierajmy te renomowanych firm, najlepiej z certyfikatami jakości. Starajmy się też wybierać preparaty o prostszym składzie np. wybierając witaminy i minerały stosujmy te bez dodatku żeń-szenia (składnik ten przy dłuższym stosowaniu może prowadzić do zaburzeń rytmu serca). Nie wybierajmy też kilku preparatów dostarczających tych samych składników, gdyż wtedy możemy nieświadomie doprowadzić do przedawkowania. Jeżeli decydujemy się na stosowanie suplementów o innym składzie niż podany powyżej np. o właściwościach odchudzających – pozyskajmy je z pewnego źródła i zwróćmy uwagę, aby na opakowaniu był wyraźnie oznakowany producent i skład.

Na co uważać stosując suplementy?

1. Przedawkowanie

Na ryzyko to narażone są najczęściej osoby, które stosują suplementy na własną rękę. Osoby te niejednokrotnie włączają do swojej diety produkty wzbogacane oraz kilka preparatów na raz, narażając się na ryzyko przedawkowania. W przypadku samodzielnej decyzji o spożywaniu preparatów, najczęściej składniki dobierane są w nieodpowiedni sposób oraz w niewłaściwych dawkach. Przekroczenie najwyższego bezpiecznego poziomu spożycia, a tym samym nadmierne spożycie wielu składników odżywczych może przynieść niepożądane skutki. Najczęściej stosując suplementy dostarczamy zbyt dużo witaminy A, beta-karotenu, wapnia, miedzi, fluoru, jodu, żelaza, manganu i cynku. Objawy przedawkowania w początkowej fazie nie są widoczne. Pierwotnie wykazują podobieństwo do objawów innych schorzeń – są to m.in. bóle głowy, osłabienie, zaburzenia prawidłowego funkcjonowania poszczególnych układów. Objawy te są podobne do tych jakie często są powodem do sięgnięcia po suplementy! Reakcje i niepokojące symptomy są różne i zależne od wieku, płci, stanu zdrowia oraz indywidualnej wrażliwości na dany składnik odżywczy. Już jedna duża dawka bardzo często może wywołać niepożądane skutki uboczne, a w przypadku stosowania suplementów dawkowanych w małych porcjach objawy mogą być widoczne po jakimś czasie – po miesiącu lub nawet po kilku latach. Przedawkowanie występuje najczęściej u osób spożywających preparaty w postaci tabletek musujących.

2. Interakcje ze składnikami odżywczymi zawartymi w pożywieniu oraz lekami

Niektóre składniki wchodzące w skład suplementów diety mogą oddziaływać na składniki odżywcze zawarte w spożywanym pokarmie lub lekach. Pobrane pożywienie oraz suplementy mogą mieć negatywny wpływ na wchłanianie, dystrybucję, metabolizm oraz wydalanie leku, co sprzyja powstawaniu niepożądanych skutków zdrowotnych. Oddziaływanie między lekiem a suplementem może mieć dwukierunkowy charakter. Przykładem mogą być preparaty zawierające magnez, wapń, żelazo lub wyciąg z kopru czy mniszka, które obniżają wchłanianie tetracyklin z przewodu pokarmowego wpływając na skuteczność terapii tymi lekami.

3. Antagonizm składników odżywczych

Niewłaściwe proporcje pomiędzy składnikami odżywczymi w suplemencie mogą powodować, że składniki te będą oddziałać względem siebie antagonistycznie, a więc działanie jednego będzie niwelowane przez drugi. Zjawisko takie występuje przy jednoczesnym spożyciu wapnia i żelaza – obecność wapnia w przewodzie pokarmowym obniża wchłanianie żelaza. Podobnie żelazo obniża przyswajalność cynku i miedzi. Suplementując składniki odżywcze bardzo ważne jest więc zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy nimi. Należy także uwzględnić składniki odżywcze dostarczane z żywnością, które również mogą wchodzić w negatywne oddziaływania ze składnikami suplementów.

Podsumowanie

Agresywna reklama ze strony producentów suplementów diety jest bardzo opłacalna, szczególnie w kraju, w którym ludzie są zapracowani, a opieka medyczna pozostawia wiele do życzenia. Do tego rosnąca nieufność wobec klasycznych leków, chęć powrotu do naturalnych metod leczenia sprawia, że reklama ta trafia na podatny grunt. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że w przypadku większości suplementów nie kupujemy realnej pomocy, a jedynie swoje marzenia o tym jak chcielibyśmy się czuć lub wyglądać. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich – osoby o specjalnych potrzebach jak kobiety w ciąży i karmiące, osoby stosujące specjalistyczne diety, starsze czy narażone na niedobory powinny przyjmować odpowiednio dobrane preparaty uzupełniające to czego codzienna dieta dać nie może. Jeżeli jednak nie jesteśmy w tej grupie zanim wydamy swoje pieniądze na suplementy diety zastanówmy się czy nie lepiej dołożyć je do zakupów w sklepie spożywczym i zadbać o bardziej zbilansowaną i urozmaiconą dietę.